LIST PASTERSKI BISKUPA RZESZOWSKIEGO NA WIELKI POST 2018 r.
„Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was. (…) Uniżcie się przed Panem,
a wywyższy was” (Jk 4,8.10).
Umiłowani Bracia i Siostry!
1. Słowami Listu św. Jakuba Apostoła zapraszam wszystkich do dobrego przeżywania Wielkiego Postu. Przybliżmy się do Jezusa Chrystusa, który dobrowolnie przyjął surowość życia na pustyni, aby dać nam przykład siły woli i męstwa wśród pokus i niebezpieczeństw życiowych. Podejdźmy do Jezusa Chrystusa tak blisko, abyśmy dobrze zauważyli na Jego rękach i nogach rany; abyśmy dojrzeli Jego zraniony bok i serce otwarte włócznią żołnierza. Chrystus za nas cierpiał rany. Dlatego z wielką miłością wobec Niego odprawiamy w Wielkim Poście częściej niż zwykle Drogę Krzyżową, śpiewamy Gorzkie Żale, uczestniczymy w rekolekcjach, odnawiamy przydrożne krzyże. Przybliżmy się w tym czasie tak bardzo do Jezusa, żebyśmy lepiej zrozumieli także tajemnicę naszego cierpienia i naszej śmierci.
Na początku czterdziestodniowego postu przyjęliśmy na głowę poświęcony popiół. On nam przypomina naszą znikomość i przemijalność a jednocześnie naszą więź z Chrystusem Odkupicielem. To On, przez mękę, upokorzenia i śmierć na krzyżu, uniżył samego siebie i został dla nas jakby starty na proch. Do Niego odnoszą się słowa Księgi proroka Izajasza o zdruzgotaniu cierpiącego Sługi Jahwe w czasie męki i śmierci. W Jezusie Chrystusie umęczonym i ukrzyżowanym znajdujemy odpowiedź na wielki świat ludzkiego cierpienia. Chrystus odkupił ludzkie cierpienie i to, co stanowi najwyższy jego wyraz: śmierć. Odebrał cierpieniu i ludzkiej śmierci bezsens i pustkę. Sprawił, że człowiek przez swą chorobę, ból i cierpienie może się jednoczyć z Jego cierpieniem i śmiercią, a w ten sposób nie tylko przyczyniać się do swojego zbawienia, ale do zbawienia innych ludzi.
Cierpienia i śmierć można ofiarować za bliźniego, jak to uczynił na przykład św. Maksymilian Kolbe, za swoją rodzinę, za naród, za Kościół i świat. Chrystus jako nasz Odkupiciel sprawił, że możemy oddać w Jego ukrzyżowane ręce nasze cierpienie i wejść w ten sposób w wielkie misterium odkupienia człowieka i świata. Wielka jest moc modlitwy chorego i jego cichej ofiary. Płynie ona do człowieka od Chrystusa przez pośrednictwo Kościoła, dzięki łasce Ducha Świętego działającego przez sakramenty. W Kościele katolickim jest udzielany sakrament chorych. Daje on wielkie łaski chorym: jednoczy ich z męką Chrystusa dla ich własnego dobra oraz dla dobra całego Kościoła; przynosi umocnienie, pokój i odwagę, by przyjmować po chrześcijańsku cierpienia choroby lub starości; udziela przebaczenia grzechów, jeśli chory nie mógł go otrzymać przez sakrament pokuty; przynosi powrót do zdrowia, jeśli to służy dobru duchowemu; przygotowuje na przejście do życia wiecznego (por. KKK 1532). Przeżywany kilka dni temu XXVI Światowy Dzień Chorego był okazją do przypomnienia znaczenia sakramentu namaszczenia chorych. Jednocześnie uświadomił na nowo wielką odpowiedzialność bliskich, opiekunów a także służby zdrowia za duchowe dobro człowieka chorego, w tym za jego zbawienie. Czas Wielkiego Postu, a zwłaszcza rekolekcji parafialnych, to uprzywilejowany czas towarzyszenia chorym. Oni zaś mogą ofiarować swoje cierpienia
w intencji rekolekcjonistów, spowiedników a także wszystkich podejmujących dzieła pokutne i wysiłek nawrócenia.
2. „Duch wyprowadził Jezusa na pustynię” (Mk 1, 12). Dla Izraelity pustynia to miejsce zmagania się człowieka z pokusą niewiary, ale także miejsce doświadczenia mocy i błogosławieństwa Bożego. Jest przestrzenią, w której rozgrywa się w człowieku walka z szatanem, który jest głównym autorem każdej pokusy. Pustynia jest też symbolem naszego życia, życia dzieci Bożych, które obdarzone łaską chrztu i łaską wiary, wyruszają w drogę, aby wzrastać i dojrzewać w wierze. Kuszenie, jakiego Jezus doznał na pustyni, przypomina prawdę, że nikt nie jest wolny od pokus. Pokusa związana jest z byciem człowiekiem. Każdy z nas, noszący w sobie skutki grzechu pierworodnego, będzie doświadczał próby wierności Bogu, atrakcyjności zła, namowy do niewłaściwych zachowań, czyli pokusy. W tym doświadczeniu nigdy nie zapominajmy, że pokusa sama w sobie nie jest grzechem, a jeśli jest zwalczana, staje się szansą rozwoju miłości i wzrastania w świętości. Odczuwanie wewnętrznego czy zewnętrznego nacisku, żeby stanąć przeciwko Bogu i Jego prawom, jest ciągle tylko wypróbowaniem nas, sprawdzaniem, czy wytrwamy, usiłowaniem przestawienia naszej woli, naszego umysłu i serca w inną stronę, niż chce Bóg.
Pustynia, na której był kuszony Jezus, stała się dla Niego miejscem zwycięstwa. Również dla nas czas wielkopostnych zmagań może stać się areną wielu zwycięstw nad własną słabością, egoizmem, nałogami. Tylko nie zapominajmy, że potrzebujemy Bożej pomocy i miłosierdzia zwłaszcza wtedy, gdy naszych ludzkich sił brakuje.
3. Widok Jezusa, walczącego na pustyni z pokusami jest szczególnie ważnym znakiem dla ludzi młodych. To oni są najbardziej narażeni na kuszące propozycje, a przez brak doświadczenia najbardziej bezbronni. W poszukiwaniu szczęścia nierzadko dają się zwieść i usidlić pokusą łatwego życia, myląc szczęście z przyjemnością i wygodą. Często wkraczają na drogę, na której jest miejsce na wszystko, oprócz wymagającej miłości.
Drodzy młodzi Przyjaciele! Wiedzcie, że pośród tych zmagań nie jesteście sami. Zauważcie, że zanim Jezus udał się na pustynię, został umocniony Duchem Świętym w momencie chrztu w Jordanie. Tego samego Ducha i wy otrzymaliście w sakramencie chrztu, a wielu z was także w sakramencie bierzmowania. Jeśli więc chcecie owocnie przeżyć czas Wielkiego Postu, a przede wszystkim jeśli chcecie dokonać właściwych wyborów, nie bójcie się modlić do Ducha Świętego i poddawać się Jego prowadzeniu. Pozwólcie, by wyprowadził was na miejsce, które On sam wybierze i słuchajcie uważnie, co będzie do was mówił. By lepiej rozpoznać Jego głos, dobrze jest już na progu Wielkiego Postu przystąpić do sakramentu pokuty i z tak oczyszczoną duszą wsłuchiwać się w natchnienia Bożego Ducha. Nie bójcie się Go pytać o to, co macie czynić i jakie miejsce zająć w świecie. Wraz z kolegami i koleżankami z całego świata włączcie się w przygotowania do październikowego Synodu Biskupów, który został zwołany pod hasłem: ”Młodzi, wiara i rozeznanie powołania”. Ojcowie synodalni chcą wsłuchiwać się w to, czego młodzi oczekują od Kościoła i czego w nim szukają. Wspierajcie ich swoją modlitwą, z uwagą słuchajcie głosu pasterzy i poczujcie się współodpowiedzialni za Kościół, w którym jest miejsce dla każdego z was. Z pomocą Ducha Świętego rozeznawajcie swoje powołanie i wybierajcie szlachetne dobro.
Niech wzorem będzie dla was św. Stanisław Kostka, który – mimo że od jego śmierci upłynęło 450 lat – ma dla was ciągle aktualną i atrakcyjną propozycję na sensowne i piękne życie. Uczącym się podsuwa ciekawą motywację dla szkolnego wysiłku: „aby podobać się Bogu i ludziom, a w przyszłości Ojczyźnie i sobie samemu przynieść korzyść”. Dla wszystkich jest wzorem odważnej pobożności, wiernego trwania przy prawdzie, sumiennego wykonywania obowiązków i tęsknoty za niebem. Nie uległ pokusie wygodnego życia ani modom czy naciskom grupy. Miał własną klasę i styl; nie chciał nikomu imponować, ani też uczynić z życia jednej wielkiej rozrywki. Wiedział, po co żyje, nie zgadzał się na bylejakość, a przez rzetelną pracę nad sobą wykuwał swą silną osobowość i dojrzały charakter. Warto zaprzyjaźnić się z tym odważnym Patronem, i podjąć jego program, zawarty w słowach: „Do wyższych rzeczy zostałem stworzony i dla nich winienem żyć”.
Do duszpasterzy i katechetów zwracam się z gorącym apelem i przynagleniem, aby nie żałowali swego czasu, otrzymanych talentów, wysiłku i gorliwości w towarzyszeniu młodym ludziom na drodze wiary, w walce z pokusami i w odkrywaniu ich życiowego powołania. Poprzez kierownictwo duchowe i osobistą bliskość ukazujcie i proponujcie piękno i wartość powołania kapłańskiego i zakonnego. Miejcie odwagę od siebie i od młodych wymagać.
4. Umiłowani Bracia i Siostry!
Na progu Wielkiego Postu usłyszmy na nowo wezwanie Pana: „Nawracajcie się
i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15). Te słowa wybrzmiały w samym środku Tygodnia modlitw o trzeźwość narodu. Niech ta modlitwa nie skończy się wraz z upływem tygodnia, lecz niech wytrwale towarzyszy wszystkim uzależnionym, podejmującym trud wychodzenia z nałogu. Wspólny wysiłek dobrowolnych abstynentów i zniewolonych nałogami, w połączeniu z nowenną miesięcy przed setną rocznicą odzyskania niepodległości, będzie konkretnym wyrazem dziękczynienia, odpowiedzialności za wspólne dobro a zarazem miłości do Ojczyzny.
Odpowiadając na apel Ojca Świętego Franciszka zachęcam wszystkich Diecezjan do modlitwy i postu w intencji pokoju w dniu 23 lutego br., czyli w piątek pierwszego tygodnia Wielkiego Postu. Ofiarujemy go szczególnie za mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Południowego.
Matkę Najświętszą, stojącą wiernie pod krzyżem Syna, proszę, aby wypraszała rekolekcjonistom i spowiednikom wielkopostnym potrzebne łaski, a wszystkich nas wspomagała w realizacji odważnych postanowień i w podejmowaniu czynów pokutnych.
Błogosławię Wam w imię Chrystusa, który za nas cierpiał rany.
Biskup Rzeszowski
Rzeszów, 14.02.2018 r.